Wszystkich ogarnęła moda na zdrowy styl życia. Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Rozmowy ze znajomymi, rodziną czy współpracownikami często skupiają się na zdrowym odżywaniu, treningu czy nowym rekordzie życiowym. I oczywiście na planach na przyszłość. Ktoś tam będzie po raz pierwszy próbować swoich sił w biegu na królewskim dystansie, kto inny ćwiczy, by pokonać ½ Ironmana a ktoś inny ma w planach zrzucenie 5kg ze swojego brzucha. Ale każdy ma cel! I każdy do niego dąży.

A jakie są najpopularniejsze sporty w Polsce? O ile w dalszym ciągu na czele stawki znajduje się rower to równie popularne stało się bieganie. Biegają młodzi i starzy, grubi i chudzi. Wszędzie – w parku, po mieście, w lesie, w górach i zawsze – przed pracą, po pracy, po zakupach, przed spaniem itp. Wymieniać można byłoby w nieskończoność. Między innymi dlatego powstało tak wiele zawodów – w zasadzie w niemal każdej nawet średniej wielkości miejscowości odbywa się bieg choć raz w roku. Nie wspominając o okupowanej przez biegaczy i wiecznie zakorkowanej Warszawie.
To rewelacyjnie, że naród zaczyna zdrowiej żyć i mądrzej wykorzystywać swój czas wolny. Bo nie ma nic lepszego niż aktywność fizyczna na świeżym powietrzu. Tak dla ciała jak i dla umysłu.

Athlete running man - male runner in San Francisco
Oczywiście – każdy ma cel i każdy lubi widzieć efekty swoich działań. Właśnie z tego względu z pomocą (jak w niemal każdej innej sferze życia) przychodzą nam najnowsze technologie. A konkretnie smartphone’y. Niemal każda osoba uprawiająca sport posiada swoje konto na Endomondo, RunKeeperze czy innej aplikacji pozwalającej na śledzenie swoich treningów, pobijanie rekordów i późniejszą analizę osiągnięć. To jednak tylko wierzchołek góry, bo pozwalają one również odnaleźć drogę powrotną czy po prostu nawigować nas (niezwykle przydatne np. podczas jazdy na rowerze). Nie można również zapominać o możliwościach społecznościowych – można zrobić sobie selfie w trakcie treningu, opublikować trasę i swój czas. Pochwalić się nowym spektakularnym medalem a przede wszystkim pokazać wszystkim swoją pasję.

bicycle-384566_1280
To wspaniale. Niestety podczas treningu (zwłaszcza wtedy gdy jest ciepło) nasuwa się jeden, dość spory problem. Smartphone jest urządzeniem, które raczej nie mieści się do malutkiej kieszonki w spodenkach biegowych. Bieganie z telefonem w ręku jest także bardzo mało wygodne i co tu dużo mówić – niebezpieczne. Właśnie dlatego warto poszukać niedrogich rozwiązań, które sprawią, że bieganie z telefonem przestanie być żmudną koniecznością.

 

1. Etui do biegania 

Najprostszym pomysłem jest zaopatrzenie się w etui do biegania. Do wyboru możemy wybrać chyba najpopularniejsze – na ramię. Zwykle zapina się go na rzepa (dlatego można go regulować) a telefon można włożyć wewnątrz. Dzięki szybce nie ma problemu by sprawdzić swój aktualny czas czy np. przeczytać przychodzące powiadomienia. Z takim etui biegają naprawdę ogromne rzesze ludzi. Warto jednak wybrać produkt markowy – tylko taki zapewni nam odpowiedni komfort użytkowania (głównie chodzi o to, by etui nie zsuwało się z ramienia podczas biegu). W sklepie vegacom.eu znaleźć można kilka interesujących – i niedrogich – modeli, które pasują do wielu modeli smartphone’ów (warto przed zakupem dokładnie sprawdzić wymiary etui jak i swojego telefonu).

Zobacz etui na telefon dla sportowców 

 

2. Pas do biegania

Drugim rozwiązaniem jest pas do biegania, do którego można włożyć telefon. To w zasadzie taka kieszonka na pasku. Bardzo wygodne rozwiązanie ze względu na łatwą regulację oraz bardzo łatwy dostęp (nawet w pełnym biegu) do urządzenia. Kieszonka najczęściej jest zapinana na zamek błyskawiczny.

Zobacz pasy do biegania

3. Rowerowy uchwyt do telefonu

Znajdzie się również coś dla miłośników jazdy na rowerze. Przy uprawianiu tego sportu bardzo często przydaje się telefon w zasięgu wzroku. Można sprawdzić przebyty dystans, aktualną prędkość, czas czy nawigację. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom nie trzeba mieć już ze sobą licznika rowerowego! Telefon w zupełności wystarcza.
Idealnie u rowerzystów sprawdzają się uchwyty na kierownicę rowerową. Dzięki prostemu mocowaniu można je zamontować w kilka chwil. Sprawiają, że przez całą jazdę mamy dostęp do wszelkich danych, a także po prostu do innych funkcji telefonu. Ponadto czasami warto znaleźć czasami nieco droższy model, który jest np. wodoodporny – w końcu na rowerze różni się w różnych warunkach atmosferycznych. To na co warto zwrócić uwagę to bezpieczeństwo naszego telefonu – trzeba wybrać model, który będzie pasował, ale zapewni również ochronę podczas jazdy!

Zobacz uchwyty na telefon do roweru 

Jeśli uprawiasz bieganie, jazdę na rowerze czy jakikolwiek inny sport to najpewniej prędzej czy później będziesz poszukiwał czegoś, co umożliwi Ci trening ze smartphone’em. Mamy nadzieję, że dzięki temu tekstowi wybór odpowiedniego akcesorium będzie zdecydowanie łatwiejszy!