• Wzrost prędkości połączenia internetowego z dotychczasowego 4G czyli 150 Mb/s od 10 Gb/s sprawi, że np. cały film będziemy mogli pobrać w…4 sekundy.
  
• Bardzo niskie opóźnienia. Dla porównania w technologi 4G opóźnienia oscylują w okolicach 15-30ms, w technologii 5G będą wynosić około 1ms. A to oznacza, że zwykła rozmowa wideo na Skype (lub innym komunikatorze przyszłości) będzie wyglądała zupełnie inaczej niż teraz. Bez opóźnień będziemy czuli się, jakbyśmy rozmawiali face to face.
  
• Większy zasięg. 5G będzie docierać wszędzie. Będzie więcej nadajników, gęściej rozmieszczonych. A to oznacza, że w każdym miejscu globu złapiemy internet.

Brzmi jak science fiction? Być może, ale to jest realna wizja, która czeka nas za kilka lat. Na razie przeprowadzono pierwsze testy w Korei, które wypadły znakomicie. Czas pokaże jak szybko przełożą się  na codzienną praktykę. 

Już w sierpniu pojawiły się pogłoski, w których informowano o tym, że produkty firmy XIAOMI oficjalnie zaczną być sprzedawane w Polsce. Nie mylono się. Okazało się, że dystrybucją telefonów zajmie się ABC DATA. Niewątpliwą ciekawostką jest to, że jesteśmy pierwszym krajem w Unii Europejskiej, do którego zawitał chiński gigant.

• Xiaomi Mi 5 (32GB),
• Xiaomi Redmi Note 3 (16 GB),
• Xiaomi Redmi 3S (16 GB).

Mimo że dystrybucją zajmuje się przedsiębiorstwo ABC DATA, smartfony można nabyć również w sieci sklepów X-KOM. To nie wszystko – na konferencji poinformowano, że niedługo… zaczną pojawiać się w ofertach operatorów komórkowych. Zanim to nastąpi, muszą przejść niezbędne testy (przeprowadza się je na każdym telefonie, który jest wprowadzany przez dostawców usług telekomunikacyjnych). Niektóre z nich zostały już wykonane i ponoć obyło się bez problemów, co jest dość dziwne, gdyż model Xiaomi Mi 5 nie oferuje wsparcia LTE – band 20.
Największym plusem jest fakt, że serwis produktów będzie się odbywać w Polsce (do tej pory, trzeba było odsyłać je do Chin). Nikogo nie powinno też zdziwić, że oprogramowanie zostało spolszczone, a wszelkie aktualizacje będą publikowane w tym samym czasie (niezależnie od kraju).

Już za rok, oferta zostanie rozszerzona o nowe produkty – nie tylko telefony, ale także powerbanki, opaski i sprzęt audio. W sklepie Vegacom.eu już dzis można kupić akcesoria i etui do telefonów Xiaomi, również w wersji z  nadrukami.

W tym roku przedstawiono niezwykle dużo nowych rozwiązań. Nie sposób napisać o wszystkich, lecz wybraliśmy kilka gadżetów, które naszym zdaniem najbardziej się w Berlinie wyróżniły.
Inteligentna lodówka od marki LG to odpowiedź na ubiegłoroczne przedstawienie dość podobnego modelu przez Samsunga. LG Smart InstaView Door-in-Door Fridge naszpikowana jest elektroniką. Na ekranie jej podwójnych drzwi z powodzeniem obejrzymy film podczas przygotowania posiłku, możemy także poprzypinać wirtualne notatki, by o niczym nie zapomnieć. Wnętrze lodówki zobaczymy nawet bez jej otwierania – ta funkcja bardzo spodobała się odwiedzającym.

Nie zabrakło także rzecz jasna uroczych dronów i robotów, które posiadają coraz większą ilość ciekawych i oryginalnych funkcji.

„Dobbie” kieszonkowy dron.

Podczas targów IFA 2016 zaprezentowano również fotele do masażu z wirtualną rzeczywistością. Ten gadżet cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Czy to dziwi? Można być w wirtualnej rzeczywistości świata i skorzystać z masażu w tym samym czasie. Czy naprawdę trzeba powiedzieć więcej?

http://mashable.com/

Po targach wiemy już doskonale, co nowego ma nam do zaprezentowania słynna marka Asus. Jej wiceprezes ogłosił w Berlinie premierę ZenWatch 3. Model wyposażony jest oczywiście w system Android. To urządzenie stać się ma czymś w rodzaju inteligentnego asystenta smartfona.

Premiera laptopa ZenBook 3 także nie przeszła bez echa. Wspomnieć warto, że waży on zaledwie 910 gramów, a stosunek wyświetlacza do całego urządzenia to aż 82%. Przyznać trzeba, iż to naprawdę imponująca ilość przestrzeni roboczej w porównaniu do innych urządzeń.

Archos także zaprezentował swoje nowe dzieło, jest nim smartfon 55 Diamond Selfie. Żyroskop umieszczony w nim pozwala na sterowanie dronem czy łapanie pokemonów, dlatego cieszył się on podczas targów ogromnym zainteresowaniem. Nie bez znaczenia pozostaje także czytnik linii papilarnych, superwytrzymałe szkło Dragontrail oraz najnowsze technologie z dziedziny fotografii. Zadbano także o to, by czas ładowania baterii został w jak największym stopniu skrócony.

Marka Huawei przedstawiła zaś podczas targów IFA dwa nowe modele telefonów, oba raczej reprezentujące średnią półkę. Nazywają się one Nova oraz Nova Plus, mają raczej kompaktowe obudowy, co z pewnością przypadnie do gustu wszystkim wielbicielom smartfonów raczej mniejszych niż większych rozmiarów. Bardzo mocna bateria, imponujących osiągów aparat fotograficzny oraz dobry wyświetlacz – tych zalet owych modeli także nie da się pominąć milczeniem. Standardowe ich użytkowanie wynosi 48 oraz 52 godziny. Dzięki czytnikowi linii papilarnych użytkownik może bez najmniejszego problemu uruchomić spust migawki, odebrać połączenie albo uruchomić interesującą go w danej chwili aplikację.

Huawei Nova

Huawe Nova Plus

Podczas targów pojawiło się bardzo wiele ciekawych urządzeń i gadżetów. Najpopularniejsze firmy nie zawiodły pokładanych w nich nadziei, niszowe jednak także pokazały sporo interesujących propozycji.

Co ciekawe trwają obecnie rozmowy także z producentami tradycyjnych, standardowych zegarków, zatem być może nie tylko inteligentne urządzenia będą odtąd miały okazję być zaopatrzone w ultranowoczesne i ponadprzeciętnie wytrzymałe szkła. Jak na razie żadnych szczegółowych informacji na ten temat nie ma, ale być może zmieni się to nawet w najbliższych dniach czy tygodniach.
Wyniki testów laboratoryjnych są naprawdę imponujące. Firma Corning donosi, że najnowszy materiał stosowany do produkcji Gorilla Glass SR+ zagwarantuje aż o siedemdziesiąt procent większą odporność na upadki niż poprzednie. Odbicie światła ma być natomiast mniejsze o jedną czwartą, dzięki czemu ze smartwatcha korzystać będzie można z powodzeniem przy mniejszej niż do tej pory jasności.
Co istotne nowe szkło ma aż pięć generacji i wedle wszelkich zapowiedzi ma być ultrawytrzymałe. Ta cecha bardzo się przyda – wszak smartwatche oraz inne urządzenia naręczne (jak choćby opaski z ekranami) są narażone na różnego rodzaju uszkodzenia, stłuczenia czy zniszczenie w znacznie większym stopniu niż inne. Producent zapowiada także, że szkło będzie odznaczało się wysoką przejrzystością oraz podatnością na reakcję (kontakt palca z panelem).

Jak donosi firma Corning, jej szkłami pokrytych jest ponad 4,5 mld urządzeń na naszym globie. Przyznać trzeba, że to naprawdę imponujący wynik, dlatego nie dziwi nas tak szybkie dążenie owej marki do poprawiania swych osiągnięć, ulepszania modeli, produkowania czegoś nowego, jeszcze bardziej zaawansowanego technologicznie. Niezwykle wytrzymałe szkło do smartwatchy wydaje się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Czy mariaż Gorilla Glass oraz szkła szafirowego okaże się udany? Wszystko wskazuje na to, że tak. Ponadprzeciętna wytrzymałość połączona zostanie z przejrzystością na najwyższym poziomie, zatem właściciele urządzeń naręcznych z pewnością będą po ową nowinkę sięgać bardzo chętnie. Jeśli producentowi uda się wystartować z Gorilla Glass SR+ jeszcze przed Gwiazdką, być może podsunie tysiącom, a nawet milionom osób znakomity pomysł na prezent pod choinkę… Z niecierpliwością czekamy więc na premierę najnowszego szkła od Corning!

Zobaczcie nasze szkło hartowane  dla Apple Watch w sklepie Vegacom.

Dzięki temu zamiast siedzenia w czterech ścianach coraz częściej wybieramy spacery na świeżym powietrzu, bo zabawne bajkowe stworki czają się za każdym rogiem. Zadbano też o to, by gracze, chcąc niejako oszukać system, nie poruszali się autem. Nie możemy bowiem podczas wyłapywania Pokemonów przekroczyć określonej prędkości.
Musimy jednak zdawać sobie sprawę z faktu, iż korzystanie z tej aplikacji wiąże się ze sporym ubytkiem energii baterii w naszym smartfonie. Jeżeli podążać będziemy śladami Pokemonów przez kilka godzin, może się okazać, iż będziemy mieć problem z zadzwonieniem do kogoś, wysłaniem mu wiadomości czy wejściem na nasze konto na portalu społecznościowym – wszak bateria rozładować się może do stanu „zero”.

Na szczęście jest na to rada. Sprawdzona już przez rzesze graczy – to power bank. Power bank to po prostu bank energii ,  czyli zewnętrzna bateria lub przenośna ładowarka. Dzięki niemu nasz telefon czy tablet będzie mógł pracować nieprzerwanie przez bardzo długi czas, a my unikniemy niepotrzebnych nerwów oraz stresu.
Możemy zaopatrzyć się choćby w PowerBank 2600 mAh,  który imponuje pojemnością. Ten power bank sprawdzi się nie tylko w czasie wielogodzinnych spacerów śladami Pokemonów, ale także na biwaku czy w podróży. Będzie również świetnym źródłem zasilania telefonu, muzycznego odtwarzacza czy też samochodowej nawigacji. Interesującym rozwiązaniem jest  również ładowarka solarna 1350mAh, która posiada wbudowany pojemny akumulator, który pozwoli na przechowanie zapasu energii  wystarczającego do naładowania swojego telefonu.

Uzbrojeni w power bank śmiało wyruszać możemy na poszukiwanie zabawnych stworków. Na pewno uda nam się dziś odszukać niejeden ciekawy, godny uwagi Gym. Przecież nasz telefon na pewno nie rozładuje się nawet po wielu godzinach wędrówki…

Obowiązek rejestracji telefonów na kartę dotyczy wszystkich bez wyjątku. Bez znaczenia czy karta SIM należy do osoby fizycznej i czy jest kartą firmową. Zgodnie z ustawą jesteśmy zobligowani do podania swoich danych osobowych operatorowi. Jak wygląda procedura rejestracji, gdzie możemy rejestrować numer i do kiedy? Oto odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.

Kartę SIM możesz zarejestrować osobiście tylko i wyłącznie w salonie wybranego operatora (lub innych punktach rejestracji przez niego wyznaczonych np. salonach RUCH). Ze względów bezpieczeństwa nie jest możliwa rejestracja on-line.

W trakcie rejestracji podajesz swoje imię i nazwisko oraz PESEL. Oprócz tego musisz posiadać przy sobie:

• dowód osobisty lub paszport;
• numer telefonu, który będziemy rejestrować
• numer seryjny karty SIM

Tak. Obowiązkowi rejestracji podlegają wszystkie karty SIM. W przypadku zakupu telefonu po 25 lipca rejestracji dokonuje się od razu w salonie operatora. Inaczej  wygląda to w sytuacji, gdy telefon używany jest już od dłuższego czasu. W takim przypadku użytkownicy kart pre paid mają obowiązek rejestracji karty do końca stycznia 2017.

Ustawa nie przewiduje kar za brak rejestracji. Jednak po 31 stycznia 2017 karty, które nie zostały zarejestrowane, zostaną dezaktywowane.

• PLUS: bonus o wartości 500 zł na rozmowy i SMSy do wszystkich oraz 50 GB i usługę Rok ważności konta
• ORANGE: 1000 darmowych minut na rozmowy, oraz 10 GB internetu (promocja do 18 sierpnia)
• PLAY : 100 zł na rozmowy i SMSy, 10 GB internetu, konto ważne rok
• Virgin Mobile:  zwrot 50 proc. opłat poniesionych w związku z aktywacją lub odnowieniem pakietów

O telefonach marki Nubia, czyli powszechnie znanych smartfonach ZTE, mieliśmy okazję słyszeć już nie raz. Nie bez powodu, ponieważ większość telefonów tej marki zaskakuje niesłychanie dobrymi parametrami. Jedynym mankamentem był fakt, że nie były one dostępne tak jak inne telefony, ale można liczyć na to, że ulegnie to zmianie.
Jeden z założycieli telefonów marki Nubia, a konkretnie Mai Donghai,  dał do zrozumienia, że wkrótce smartfony Nubia będzie można kupić  na całym świecie. Poczynając od Rosji, Niemiec aż przez Argentynę, Meksyk i Hiszpanię oraz wiele innych krajów. Nie ma co ukrywać – najlepszą informacją jest ta, że telefony tej marki będą dostępne przede wszystkim w Polsce.
Do najbardziej popularnych zaliczają się Nubia Z9 Max i Z9 mini oraz Nubia Z11 Max. Ostatni z wymienionych smartfonów reklamuje sam Cristiano Ronaldo. Na ten moment nie można go jeszcze dostać w naszym kraju, ale większość z nas ma nadzieje, że zmieni się to w najbliższym czasie.

Telefony takie jak Z11 mini mogą pochwalić się znakomitymi parametrami fotograficznymi, a idąc tym tropem są to telefony stworzone szczególnie dla tych osób, które uwielbiają uwieczniać najwspanialsze chwile w postaci filmików lub zdjęć. W tej chwili Nubia konkurują z innymi dobrymi markami, ale coraz więcej ludzi decyduje się właśnie na ten model.

Na razie nie wiadomo konkretnie, kiedy marka oficjalnie pojawi się na polskim rynku. Czekamy z niecierpliwością. A biorąc pod uwagę zalety tych smartfonów, nabywców na ZTE pewnością nie zabraknie.

Wielu ludziom aktualna wersja telefonu komórkowego powinna kojarzyć się z maksymalnie szybkim dostępem do internetu, wieloma aplikacjami, które sprawiają, że nasze życie jest łatwiejsze czy z podstawowymi funkcjami takimi jak dzwonienie, pisanie wiadomości tekstowych czy robienie zdjęć. Współczesny smartfon to jedno z takich urządzeń, które wymieniamy najczęściej w momencie, gdy pewne podzespoły przestają działać. A co, jeśli mielibyśmy możliwość wymieniania samych podzespołów tak jak w przypadku komputerów stacjonarnych? Wyobraźmy sobie, że moglibyśmy wymienić np. kartę graficzną w swoim smartfonie lub procesor. Fajny pomysł, prawda?

Zagłębiając się w szczegóły na ten moment wiadomo, że wymiana poszczególnych elementów będzie przebiegać przy wyłączonym urządzeniu, a etap, w którym będzie to możliwe podczas normalnego korzystania ze smartfona nastąpi w niedalekiej przyszłości. Na sam początek producenci oddadzą do dyspozycji klientów 20 podzespołów, z których każdy wybierze te najbardziej odpowiadające jemu potrzebom. Wiadomo, że z biegiem czasu będzie pojawiało się ich coraz więcej, dzięki czemu użytkownicy będą w stanie stworzyć smartfon dopasowany idealnie do własnych potrzeb.

www.projectara.com/

Propozycje nazw dla wersji N. www.android.com

Dwie aplikacje uruchomione w trybie split-screen. www.android.com

I to nie żart, bo faktycznie pojawi się taka możliwość bez różnicy czy w danym momencie korzystamy z telefonu komórkowego, czy tabletu. Jest to o tyle przyjemne rozszerzenie, że w jednym momencie jesteśmy w stanie np. oglądać mecz, a na drugiej połowie ekranu śledzić analizy „na żywo” naszych ulubionych ekspertów. Podobnie jest przecież z oglądaniem filmów i czytaniem recenzji na jego temat. Zastosowań jest wiele i na pewno taka funkcja jest wielkim plusem, co moim zdaniem docenią wszyscy użytkownicy. Przy okazji dodam, że w przypadku powiadomień np. z Facebooka czy po otrzymanej wiadomości tekstowej można będzie odpisać bezpośrednio z nich, bez potrzeby otwierania całej aplikacji (było to dosyć denerwujące, więc ukłon w stronę producentów).

Na ten moment jesteśmy w stanie już pobrać najnowszą wersję systemu mobilnego z wyżej wymienionymi funkcjami! Finalna wersja będzie udostępniona za jakiś czas, ale dla osób, które nie mogą się już doczekać polecam pobranie aplikacji „z tej strony” ←.
Za jakiś czas zapraszamy do nas ponownie po więcej nowości!

Do upragnionych wakacji zostało jeszcze kilka tygodni. Ci z nas, którzy marzą o egzotycznych wakacjach, już pewnie wertują katalogi biur podróży. Szczęśliwcy, którym w tym roku dane będzie pojechać na ciepłą, piaszczystą plażę, w urokliwy zakątek górski czy aktywne zwiedzanie, z wytęsknieniem czekają na pierwszy dzień urlopu. A co z tymi, którzy zostaną w domu? Nie są na straconej pozycji. Wystarczy, że zaopatrzą się w gogle VR i pod ręka będą mieli smartfona. W ten sposób odbędą podróż w wirtualnej rzeczywistości, w której zwiedzić mogą najciekawsze zakątki naszego globu.

Wirtualna rzeczywistość coraz częściej wykorzystywana jest w turystyce, szczególnie w branży hotelarskiej. Wiele hoteli, pensjonatów już dziś umożliwia swoim klientom przed rezerwacją możliwość „obejrzenia” swojego pokoju w wersji wirtualnej. Zazwyczaj ma to formę zdjęcia sferycznego. W ten sposób można odczuć trójwymiarowość wnętrza, wrażenia „bycia w środku”, co nie jest możliwe w przypadku zwykłych fotografii. Ale to nie jedyna opcja na wykorzystanie wirtualnej rzeczywistości. Korzystając z gogli VR możemy także zwiedzać najciekawsze miejsca w danym regionie i zabytki, sprawdzić trasy turystyczne przed wizytą w realu czy odbyć wycieczkę do egzotycznych i niedostępnych miejsc naszego globu, a nawet kosmosu.

Możliwości są nieograniczone, z każdym miesiącem pojawiają się nowe aplikacje umożliwiające wirtualne podróżowanie po nowych miastach, zabytkach architektury i przyrody, na lądzie i w morzu. Z goglami VR wejdziemy na szczyt góry, popluskamy się z delfinami lub zwiedzimy inne trudno dostępne miejsca. A te miejsca mogą być zaskakujące. Na przykład od pewnego czasu sieć Marriott w hotelach w Londynie i w Nowym Jorku oferuje usługę „VRoom Service”. Goście mogą zamówić do pokoju gogle VR i udać się w na wirtualną wycieczkę do Chile, Rwandy i do Pekinu. Nie tak dawno pojawiła się wirtualna wycieczka po…. Czarnobylu a NASA ma w planach przygotować wycieczkę po Marsie. Wystarczy tylko zabrać ze sobą swoje gogle VR, zasiąść wygodnie w fotelu i rozkoszować się zaletami podróżowania bez walizki i biletów.

Wybrane wirtualne wycieczki

Wirtualna wycieczka po Australii: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.australia.cardboard360&hl=pl

Wirtualna wycieczka po Czarnobylu:  http://www.chernobylvrproject.com/

Zestaw ciekawych wycieczek wirtualnych: http://www.digitaltrends.com/virtual-reality/best-vr-apps-for-travel/#:F5jXthRt-yl6FA